niedziela, 6 kwietnia 2014

Rozbieżność

Wstrząsnęło mną to wyznanie i jest pierwszym poważnym i nasyconym emocjami tekstem w tym miejscu. Dziękuję i poważam. Moje dziecko ma uczulenie na orzechy...

Tym razem to ja podzielę się swoją historią.
Po dzisiejszym dniu naszły mnie pewnie refleksje i raczej to będzie apel niż historia. Taka moja gorąca prośba do Was wszystkich. 

Ja sama jestem okropną ignorantką i bezczelną egocentryczką. Często ktoś prosi mnie o przysługę czy pomoc i w zamian słyszy ode mnie tylko krótkie "spierdalaj".
Chyba tylko przyjaciołom i komuś naprawdę bliskiemu nie odmówię.
Jest też jeszcze jeden rodzaj pomocy, której nigdy nikomu nie odmówię. Nie ważne co by się działo i kim ten człowiek będzie dla mnie. Pierwszej pomocy zawsze udzielę.

sobota, 5 kwietnia 2014

Szaroburoikosmato

Dziś jest mi smutno, bo jestem hormonem.
To taki durny dzień w miesiącu kobiety, gdy wszystko jest szare i płaskie i chce się wyłącznie wejść do łóżka, albo do szafy i nie słuchać nikogo, nic nie mówić. Trzeba go po prostu przetrwać.
Do kompletu jest brzydko za oknem.
Złość czuję nawet w żołądku, mięśnie odpowiedzialne za uśmiech się wyłączyły.

sobota, 29 marca 2014

Dylematy moje

I znowu młoda osoba.
Nie ma najwidoczniej dorosłego, który doradziłby jej co zrobić.
Pewnie nie jedna z Was była w podobnej sytuacji.
Może przeczytamy męski punkt widzenia?
Pomożecie???
Sytuacja może zwyczajna i ludzka, ale nie za bardzo wiem, jak mam się zachować.

Mam 17 lat. Mam chłopaka, spotykamy się od pół roku. Naprawdę bardzo go kocham i staram się okazywać mu to na każdym kroku, ale on chce innych dowodów miłości. Chce seksu, a ja czuję, że nie jestem na to gotowa. Może to niekoniecznie kwestia wiary czy wychowania.
Po prostu czuję, że nie chcę tego robić, jeszcze nie teraz.
Boję się, że jeśli mu odmówię – on mnie zostawi.

Historia pewnej "miłości"


Witam Was.
Napisał do mnie Paweł z pytaniem, co sądzę o jego sytuacji, stąd powstanie tej strony.
Paweł jest młodym wrażliwcem i chce się poradzić i pewnie wygadać.
Poradźcie mu, pocieszcie, wytłumaczcie.
Tylko proszę, bądźcie mili :D
Na prośbę Pawła, usuwam historię :-/

Życie Wasze

Kochani!
Oto Wasze miejsce!


Miejsce, w którym możecie napisać o swoim problemie, jeśli chcecie poznać opinie innych. Czasami okazuje się, że osoby trzecie potrafią dostrzec to, czego My, zapętleni w swoich myślach – nie dostrzegamy. Może wspólnie uda nam się znaleźć racjonalne rozwiązanie i wsparcie.
---
Wasza Mika ze Słodzia i Pieprznika